poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Shakshuka




















Składniki (dla dwóch osób):
- cebula posiekana w pióra
- płaska łyżeczka kminu
- papryka żółta pokrojona w paski
- papryka czerwona pokrojona w paski
- łyżeczka cukru
- puszka pomidorów
- szczypta chili
- świeży tymianek, pietruszka i kolendra
- 4 jaja
- sól i pieprz
- oliwa


Doskonałe danie na weekendowe śniadanie, (przepis według nieocenionego Yotama Ottolenghi). Na początek na suchej patelni uprażyć kmin (1-2 minuty), dolać oliwę i zeszklić cebulę. Następnie dodać papryki, cukier oraz chili i tymianek i smażyć aż warzywa zmiękną (około 15 minut).
Dodać pomidory i gotować aż powstanie gęsty sos (dalsze 15 minut). W razie potrzeby można dolać nieco wody, aby danie nie było zbyt suche. Następnie na patelnie powinny trafić pozostałe posiekane świeże zioła o ile są używane.



W sosie pomiędzy paprykami zrobić cztery wgłębienia i wbić do nich jaja, nie uszkadzając żółtka. Część białek delikatnie rozprowadzić w sosie. Odrobinę posolić żółtka, przykryć i dusić aż jaja osiągną pożądana konsystencję.






piątek, 4 kwietnia 2014

Risotto z dynią





















Składniki:
szklanka ryżu na risotto
mała cebula
ząbek czosnku
1/2 chili
kieliszek białego wytrawnego wina
500 g dyni (proponuję piżmową lub hokkaido)
świeży tymianek
125 g ricotty
dwie łyżki tartego parmezanu
dwie łyżki podprażonych pestek dyni
oliwa
masło
sos sojowy jasny
sól
*około 700 ml bulionu wegetariańskiego


Połowę dyni, cebulę czosnek i chili drobno posiekać i zeszklić na oliwie. Dodać ryż, podsmażyć chwilę, następnie dolać wino i odparować, kiedy płyn odparuje zalać bulionem (od razu całość), zamieszać kilka raz i gotować na wolnym ogniu, aż płyn się wchłonie. Powinno to potrwać jakieś 15-20 minut. *W obliczu braku bulionu, zamiast ratować się chemicznym substytutem, lepiej do gotującego się risotta dodać samą wodę oraz gałązkę pietruszki, kawałek selera i liść laurowy, które przed podaniem zostaną usunięte.
Można kilka razy poruszać patelnią, ale risotta nie trzeba mieszać dolewając po łyżce bulionu, to szkodliwy zabobon. Jeżeli po zagotowaniu nie zamiesza się ani razu, nie będzie trzeba mieszać do samego końca gotowania. W ryżu powstaną małe kominki przez które wydostanie się nadmiar ciepła i para wodna.
Risotto się nie przypali, jeśli go nie zamieszamy.
W razie potrzeby, gdyby płyn zniknął a ryz nie był jeszcze miękki trzeba dolać bulionu (jeśli zostało) lub wody. Na koniec gotowania koniecznie sprawdzić czy nie trzeba dosolić, pamiętając że parmezan jest słony, następnie dodać sery, listki tymianku, dobrze wymieszać, wyłączyć ogień i przed podaniem zostawić pod przykryciem na kilka minut.

W międzyczasie można:
1. uprażyć lekko pestki dyni i uprażone posiekać na grube kawałki,
2. pozostałą połowę dyni pokroić na niewielkie kawałki i zrumienić na maśle, pod koniec dodając łyżkę jasnego sosu sojowego oraz grubo zmielony pieprz.

Przed podaniem porcje risotta posypać usmażoną na maśle dynią, prażonymi pestkami i dodatkowymi listkami tymianku